Kto dobiera się do naszych emerytur?

Mariusz Bojanowski znowu zabłysnął znajomością tematu i straszy czytelników "GW" i portalu www.gazeta.pl, tym, ze politycy dobierają się do naszych pieniędzy.

Cały tekst tutaj: http://wyborcza.biz/biznes/1,101716,8733327,Politycy_dobieraja_sie_do_emerytur.html



Pozwolę odnieść się do kilku wypowiedzi Pan redaktora

"Politykom w całej Europie od lat brakuje wyobraźni i odwagi, by dokończyć rozpoczęte reformy emerytalne. Do niedawna szukając pieniędzy na załatanie dziur w kasie państwa, grzecznie prosili przyszłych emerytów o pożyczkę. Teraz zaczynają grozić, a jak to nie skutkuje biorą bez pytania"

Z tego co pamiętam, to w żadnym kraju nie było konsultacji czy referendum na temat czy obywatele wyrażają zgodę na przekazywanie części swojego wynagrodzenia do prywatnych funduszy emerytalnych. Jeśli ktoś z czytelników dysponuje taka wiedza to proszę o informacje.

"Wszystkie zdecydowały się na emerytalny eksperyment: kończymy z dopłatami państwa do emerytur. Odtąd każdy sam oszczędza na swoją emeryturę. Ile uzbiera, tyle na starość dostanie. Żeby świadczenia były wyższe, część składek inwestować na rynku miały specjalne prywatne fundusze emerytalne."

Owszem Panie Redaktorze, może gdzieś tak jest ale nie u nas w Polsce

"Po powrocie szli w ich ślady, na tamtą modłę reformując swoje systemy emerytalne. Tak zrobiła Szwecja, Polska i reszta państw naszego regionu, w tym m.in. Węgry, Słowacja, Bułgaria, Rumunia, Chorwacja i państwa nadbałtyckie. Zachodnia Europa nie mogła się nas nachwalić. Reformatorzy byli na ustach całego świata. "The Economist" pisał, że "świat może się uczyć reformatorskiej odwagi od postkomunistycznych krajów"

Czy Pan redaktor zadał sobie trud sprawdzenia, dlaczego poza Szwecją, żaden z krajów Zachodniej Europy nie wprowadził tak rewelacyjnego systemu?



Jeżeli ktoś już pozbył się złudzeń, że ZUS i OFE zapewnią nam godną emeryturę to zachęcam do otworzenia rejestru funduszy inwestycyjnych za pośrednictwem mBanku lub Progres Online. Obie platformy umożliwiają bezprowizyjne inwestowanie w setki funduszy inwestycyjnych. Ponadto mamy gwarancję, że żaden polityk nie będzie mógł ruszyć naszych oszczędności.