Witam po dłuższej przerwie.
Od początku tego roku nastąpił
przełom w reformie reformy emerytalnej wprowadzonej w 1998 r.
Podsumowując w najbliższym czasie
czekają nas następujące zmiany:
- Przesunięcie części składki emerytalnej do ZUS. W 2011 i 2012 roku na subkonto w ZUS będzie przekazywane 5 pkt. proc. składki, która teraz przekazywana jest do OFE.
- Wprowadzenie ulg podatkowych dla dodatkowo oszczędzających na emeryturę na tzw. Indywidualnych Kontach Zabezpieczenia Emerytalnego. Początkowo będą oni mogli odpisać od podstawy opodatkowania 2 proc. wynagrodzenia (po raz pierwszy w rozliczeniu za 2012 r.), a docelowo od 2017 r. - 4 proc. wynagrodzenia. Ulga ma dotyczyć także osób prowadzących działalność gospodarczą. IKZE będą działały tak samo i w takich samych formach, jak działają dzisiejsze IKE, ale będą mogły także funkcjonować w OFE. Zgromadzone środki będą wypłacane w wieku 65 lat w przypadku mężczyzn i 60 lat w przypadku kobiet, z minimalnym okresem przekazywania składek przez 5 lat. - Tutaj żadnych zasad nie zmieniamy. (Pieniądze - red.) będą mogły być wypłacane, jako dożywotnia emerytura, albo jako renta dziesięcioletnia, albo jednorazowo. Ale wtedy będzie się traciło uzysk związany z opodatkowaniem - powiedział Boni.
- Zaangażowanie OFE w akcje dojdzie do 62 proc., podczas gdy obecny limit wyjściowy wynosi 40 proc.
W.w zmiany mają doprowadzić do zmniejszenie
deficytu spowodowanego min. zabraniem części składki emerytalnej z
ZUS do OFE
Zasadniczo zmiany idą w dobrym kierunku. W chwili
obecnej 40 proc. składki z OFE i tak jest inwestowane w obligacje
skarbowe, co powoduje zwiększenie długu publicznego. Jednocześnie
OFE do niedawna pobierały 7 proc. prowizję od tych składek.
Należy jednak pamiętać, że jest to propozycja
rządowa. Ostateczny kształt zmian zostanie wypracowany przez posłów
i senatorów. Zgodnie z Konstytucją RP ciałem ustawodawczym w
naszym kraju jest Sejm. Rok 2011 jest rokiem wyborczym, więc zmiany
mogą przybrać zgoła odmienną formę od tych zaproponowanych przez
stronę rządową.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz