Sprawa jest prosta:
Wprowadzić politykę pro zatrudnieniową, nie zwiększając
istniejących obciążeń poprzez:
- Zrównanie obciążeń publiczno-prawnych wśród grup, które korzystają z różnych przywilejów: np.: W przypadku przedsiębiorców należy wprowadzić składki na ubezpieczenia społeczne od osiąganych dochodów- na takiej samej zasadzie jak płacą podatki. Przy czym minimalna podstawa to powinno być minimalne wynagrodzenie. Nie może być tak, przedsiębiorca osiągający wielomilionowe obroty płacił składkę od 1 700 zł. Jego pracownicy mają przecież składki odprowadzane od osiąganego dochodu. Ta zmiana nie powinna raczej dotknąć mikro i małych przedsiębiorców
- Należy znieść górne ograniczenie składek odprowadzanych na ZUS. Intencją reformy było wprowadzenie kapitałowego systemu emerytalnego, wprowadzenie górnego limitu składek łamie tą zasadę. Kwota rocznego ograniczenia podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe w 2011 r. to 100 770 zł., więc wystarczy zarabiać pow. 8 397,5 zł/m-c i nie płacić ponadto składek. W tej grupie są najwyżsi rangą politycy, samorządowcy i biznesmeni.
- Znieść przywileje pseudo-rolników. W tym przypadku należy uzdrowić sytuację, Ten kto nie prowadzi działalności rolniczej (a jest właścicielem gruntów rolnych) nie powinien mieć prawa ubezpieczenia w KRUS. Z drugiej strony kogo nie stać na prowadzenie działalności rolniczej powinien poszukać sobie innego zajęcia. Zresztą wiele osób tak robi. Kończą szkolenia finansowane ze środków UE, formalnie deklarują odejście z rolnictwa, ale poza skończonym szkoleniu podejmują zatrudnienie na czarno. Taki rolnik i pracodawca są zadowoleni – oboje mają korzyści z tego tytułu.
- Zrównać sytuacje osób niepełnosprawnych. Według aktualnego stanu prawnego rencista może „dorobić” do świadczenia rentowego najmniej ze wszystkich grup rencistów i emerytów, czyli 30% średniej krajowej (pozostałe wymienione grupy 70% średniej krajowej). Renta socjalna jest najniższym świadczeniem przyznawanym przez ZUS i stanowi 84% najniższej renty z tytułu niezdolności do pracy, tj. 525 zł netto. Gdy rencista socjalny osiągnie kwotę miesięcznego przychodu przekraczającą choćby o grosz kwotę 961 zł brutto (czyli ok.689 zł netto), traci całość świadczenia za dany miesiąc. Podczas gdy u pozostałych rencistów i emerytów przychód jest rozliczany w skali roku. Ponadto, jeśli w ich przypadku zostanie przekroczona kwota dochodu 70% średniej krajowej o grosz, świadczenie zostanie pomniejszone o grosz! Świadczenie zostanie zawieszone w całości po przekroczeniu kwoty 130% średniej krajowej. Taka rozbieżność w przepisach negatywnie różnicuje sytuację rencistów socjalnych w stosunku do pozostałych rencistów i emerytów. Więcej tutaj
- Zwiększyć należy liczbę przedszkoli i przywrócić świadczenia rodzinne wszystkim osobom bez względu na osiągane dochody, Jaką ma motywacje matka w podjęciu zatrudnienia, jeśli w takiej sytuacji będzie musiała opłacić przedszkole/opiekunkę i jednocześnie straci świadczenia rodzinne i z pomocy społecznej osiągając przy tym wynagrodzenie niewiele wyższe od nich osiąganych.
Jeżeli
ktoś ma inne propozycje to proszę umieścić je w komentarzach.
Pierdoły, jakby to wprowadzili, to w Polsce byłoby jeszcze gorzej niz jest teraz.
OdpowiedzUsuńInne propozycje? Można spróbować znieść grzywnę za wykonywanie pracy zarobkowej i dofinansowanie osób przebywających na urlopach bezpłatnych.
OdpowiedzUsuń