Witam!
Ostatnio aktywność na blogu siadła, ale to z kilku przyczyn.Od 5 stycznia mieszkam wraz z żoną na nowym mieszkaniu. Ponoć byliśmy ostatnimi klientami z lokalnego oddziału PKP BP, którzy otrzymali kredyt hipoteczny na starych zasadach.
Poprzednie mieszkanie- mała kawalerka na przedmieściach w nieciekawej dzielnicy poszła na wynajem. Nie mogliśmy jej sprzedać, ze względu na ulgę jaką otrzymaliśmy przy wykupie od miasta. Na razie są dwie opcje - albo jeszcze przez cztery lata wynajmować i sprzedać, albo sprzedać za kilkanaście lat u schyłku aktywności zawodowej.
Nowe mieszkanie zostało zakupione na rynku wtórnym, ma pow. 46 m.kw. cena to 120 tys. za całość. Blok jest ocieplony położony w spokojnej dzielnicy. Na zakup mieszkania został zaciągnięty kredyt 100 tys. zł. Rata kredytu wynosić będzie ok. 750 zł/m-c. Dokładnego zestawienia spłat banki jeszcze nie przesłał. Prawie wszystkie oszczędności poszły na wkład własny i drobny remont,
Opłaty czynszowe to 250 zl/m-c razem z ogrzewaniem, woda i odprowadzeniem ścieków.
Mimo poniesionych wydatków, postanowiłem że za wszelka cenę będą utrzymywał pewne oszczędności. cóż wystarczy ograniczyć pewne wydatki:
- mniej piwa :(
- rezygnacja z komunikacji miejskiej poprzez wyciągnięcie roweru
- zakupy w dyskontach
- mniej stołowania w fast-foodach i pizzeriach
Na dzień dzisiejszy pozostałe aktywa przedstawiają się następująco:
Fundusze inwestycyjne- 397,88 zł
Akcje NC - 3 559,45 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz