Jak już wszystkim wiadomo od 1 sierpnia zostanie wprowadzona oplata za korzystanie z podstawowej karty wydawanej do eKonta tj. Visa Elektron w kwocie 2 zł (słownie dwa złote). Opłaty można uniknąć na dwa sposoby:
1. Rezygnacja z karty przez mLinię
2. Dokonać płatności elektronicznej na kwotę min. 100 zł, wszystkimi posiadanymi kartami MBanku
1. Rezygnacja z karty przez mLinię
2. Dokonać płatności elektronicznej na kwotę min. 100 zł, wszystkimi posiadanymi kartami MBanku
Można jeszcze próbować korzystać z rabatów oferowanych przez partnerów MBanku. Owszem bank chce zarobić to jest logiczne, ale mogli wprowadzić inne warunki aktywności klientów. Np.; posiadanie kredytu, debetu, funduszy inwestycyjnych, ubezpieczenia lub rachunku maklerskiego. Chyba odeślę do banku jedną kartę i zacznę za zakupy płacić kartą. Szkoda, że Biedronka postawiała na bankomaty a nie na płatności bezgotówkowe. W takim układzie przynajmniej jedna w miesiącu wyprawa do Tesco albo Carrefura.
Konto w mBanku cały czas ma jedną rzecz, której nie mają inne banki (poza Multibankiem) - Supermarket Funduszy Inwestycyjnych z pełną ofertą 17 towarzystw z ponad 250 funduszami. Opłata za nabycie jednostek 0 zł. Oszczędności z tego tytułu z nawiązką zrekompensują 2 zł lub 1,50 za kartę mBanku .
Wybór jednego z dostępnych funduszy rynku pieniężnego z powodzeniem może być alternatywą dla kiepskiej oferty depozytowej mBanku.
Negatywne komentarze pojawiające się w internecie świadczą tylko o braku świadomości ekonomicznej wśród klientów mBamku, którzy są bardzo roszczeniowi i nerwowi. Oferty z ror, z możliwością zwolnienia z opłaty za kartę są powszechne na naszym rynku, więc mBank dostosował ofertę do sytuacji rynkowej
Oferta supermarketu funduszy inwestycyjnych jest plusem, to fakt, ale dla tych, których to interesuje. No, ale ważne, że jest.
OdpowiedzUsuń