Dane Polskiej Izby Ubezpieczeń
za pierwszy kwartał 2017 roku wskazują, że liczba osób posiadających
dodatkowe polisy zdrowotne zwiększyła się rok do roku o niemal 30 proc. i
osiągnęła poziom ponad 2 milionów ubezpieczonych. Natomiast składka przypisana brutto z całego rynku wyniosła 169,1 milionów zł (wzrost 25 proc.) - wynika z danych PIU.
Mimo dynamicznego - 59 proc. wzrostu
liczby indywidualnych polis (453 tys. osób), to właśnie ubezpieczenia
grupowe stanowią ciągle największą część rynku dodatkowych ubezpieczeń
zdrowotnych – 1,558 mln ubezpieczonych. Kupowane są one zazwyczaj w
formie bonusu pracowniczego, przynoszącego z jednej strony korzyści dla
pracowników, którzy mają ułatwiony dostęp do świadczeń medycznych, z
drugiej dla pracodawców – poprzez zmniejszenie absencji personelu.
Z kwartału na kwartał rosnąca liczba
indywidualnych i grupowych polis zdrowotnych pokazuje, że Polacy widzą
potrzebę i konieczność inwestowania w prywatną opiekę medyczną. Wynika
to z niepewności spowodowanej z jednej strony planowanymi gruntownymi
zmianami w publicznej opiece zdrowotnej, z drugiej zaś z niskimi
nakładami finansowymi w publicznym systemie. Polska przeznacza jedynie
4,5 proc. PKB na zdrowie, co stawia nas na przedostatnim miejscu wśród
krajów OECD. Wyprzedzają nas nie tylko kraje Europy Zachodniej, ale też
nasi sąsiedzi ze wschodu. Dla porównania średnia wydatków publicznych
wśród państw Unii Europejskiej wynosi aż 7,9 proc. – mówi Dorota M. Fal, doradca zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń i dodaje: - Przy
tak niskich nakładach publicznych i znaczącym wzroście zainteresowania
prywatnymi inwestycjami w zdrowie tak indywidualnymi jak i firmowymi
konieczne jest wsparcie systemowe dla rozwoju rynku dodatkowych
ubezpieczeń zdrowotnych. Osoby, które posiadają prywatne polisy mają
ułatwiony i przyśpieszony dostęp do świadczeń medycznych, a jednocześnie
odciążają publiczną opiekę zdrowotną, co jest istotne również z punktu
widzenia korzystających z usług NFZ. Ze względu na to, że część
pacjentów przenosi się do prywatnego sektora ochrony zdrowia, kolejki w
publicznych placówkach stają się krótsze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz