piątek, 29 września 2017

Inwestuj z najlepszymi!

Fundusz inwestycyjny: NN Zrównoważony - 4-gwiazdkowe składniki
 Charakterystyka produktu
Fundusz mieszany NN Zrównoważony łączy w sobie elementy dwóch flagowych rozwiązań NN IP TFI dedykowanych akcjom i obligacjom, pozwalając bardziej zachowawczym inwestorom na alokację środków pomiędzy dwoma klasami aktywów. Nieco ponad 50% jego aktywów stanowi portfel udziałowy, podobny do tego z NN Akcji. Składa się z akcji 120 spółek (średnia w grupie porównawczej to 70), a jego struktura jest bliska indeksowi WIG. Możliwość osiągnięcia wyników przewyższających te osiągane przez indeks szerokiego rynku stwarza selekcja spółek oraz poszukiwanie wartości dodanej na zagranicznych giełdach (głównie tureckiej i węgierskiej). Inwestycje zagraniczne odbywają się przy niezabezpieczonym ryzyku walutowym, co potencjalnie może mieć znaczny wpływ na ich wynik. Natomiast portfel dłużny, odpowiadający strukturą temu z NN Obligacji, złożony jest w około 90% z papierów skarbowych. Związane z nimi ryzyko stopy procentowej, mierzone jako duration, wynosi ok. 3,0 i jest nieco wyższe od średniej dla konkurentów w grupie zrównoważonych polskich funduszy mieszanych (ok. 2,0). Wyniki portfela dłużnego determinuje głównie koniunktura na polskim rynku obligacji, ale nie zawsze jest to jedyny ważny z tej perspektywy czynnik, ponieważ dodatkiem do skarbowej części dłużnej bywają zagraniczne obligacje rządowe np. z RPA, Rosji, Turcji lub Chorwacji. Te mało popularne wśród rywali kierunki inwestycji, przy braku zabezpieczenia kursu walutowego pozycji, kilkukrotnie pozwalały na generowanie wyróżniających stóp zwrotu. Od konkurentów fundusz odróżnia także stosunkowo niewielki udział papierów korporacyjnych w aktywach (ok 10% vs średnia ok. 19%). Prawie połowę tej części portfela stanowią obligacje tureckich banków o stosunkowo wysokiej rentowności, podczas gdy grupowi rywale stawiają zazwyczaj na mniej rentowne papiery krajowych banków, windykatorów lub deweloperów.

Nasza opinia
NN Zrównoważony ma za sobą kolejny dobry rok, dzięki sprzyjającej koniunkturze na GPW (tu szczególnie in plus zadziałał duży udział spółek z indeksu WIG20 w portfelu) oraz niezłej sytuacji na polskim rynku dłużnych papierów skarbowych i udanym zagranicznym zakładom. Uwzględniając pełne miesiące, w tym okresie wartość jednostki uczestnictwa wzrosła o +16,5%, przewyższając grupową średnią o +1,4 pkt proc. Pod względem wyników średnio- i długoterminowych fundusz znajduje się w pierwszym (dla 36M, 60M) i drugim (dla 24M i 120M) kwartylu grupy porównawczej. Dodatkowo uczestnicy nie są narażeni na ponadprzeciętne ryzyko (miesięczne odchylenie standardowe stóp zwrotu w 3 ostatnich latach wynosi ok. 2,0%, zaś grupowa średnia to 2,6%). Efektywność zarządzania potwierdzają Rankingi Analiz Online (bazujące na information ratio), których oceny dla horyzontów czasowych 12 i 36 miesięcy to odpowiednio 4a i 5a.

Uzasadnienie oceny
Połączenie portfeli dwóch funduszy ocenionych przez nas na 4 gwiazdki (NN Akcji i NN Obligacji), nie może stanowić nic innego, niż kolejny udany produkt, jakim jest NN Zrównoważony. Zarządzający funduszem osiągają wyższe od średnich stopy zwrotu, przy niewygórowanym poziomie ryzyka, konsekwentnie realizując założoną politykę inwestycyjną. Dodatkowo na korzyść oceny wpływają charakterystyczne dla rozwiązań spod egidy NN IP TFI elementy, jakimi są organizacja procesu inwestycyjnego oraz rozbudowane zaplecze analityczne. W czerwcu 2016 r., kiedy miał miejsce ostatni Rating, wskaźniki efektywności zanotowały spadek, jednak mimo to zdecydowaliśmy się na utrzymanie oceny na poziomie 4-gwiazdek. Od tamtej pory nastąpiła ich poprawa, która potwierdziła, że tamto osłabienie miało charakter okresowy. Dlatego tym razem, już bez konieczności przyznawania kredytu zaufania, podtrzymujemy dobrą ocenę.
 Jakub Jaworski, Marcin Różowski
Analizy Online


Wyniki funduszy zarządzanych przez TFI NN potwierdzają,że oszczędności powierzone specjalistom zostaną dobrze zabezpieczone i pomnożone. Wynik na dzień 29+.0.92017 r. 







 Link do wniosku

Zmiany na stronie

Witam!

Wielu z Was zauważyło pewne zmiany na stronie. wiążą się one z pojawieniem banerów reklamowych i linków do ofert rożnych instytucji finansowych. Dzięki, temu możecie poznać ciekawe oferty z interesującymi produktami. Oferty są wyselekcjonowane pod kątem przydatności w gospodarowaniu finansami osobistymi.  Korzystając z ofert partnerów, wspomagacie autora bloga. Ze swej strony mogę zapewnić, że linki do ofert są autentyczne i bezpieczne.

Oferty pochodzą z systemów partnerskich:

1. https://ebrokerpartner.pl/
2.  https://panel.systempartnerski.pl/

Zachęcam do korzystania z ofert na belkach  i lnków przy postach

Tomasz Jędrzejewski

niedziela, 24 września 2017

Młodzi kierowcy płacą średnio za OC ok. 3 tys. złotych

Niemal co piąty wypadek powodują kierowcy w wieku 18-24 lata. To najwyższy wynik spośród wszystkich grup wiekowych. Jak wynika z analizy porównywarki OC/AC mfind.pl, ryzykowna jazda niesie za sobą wysokie ceny ubezpieczeń. 18-letni kierowca płaci średnio za OC aż 2907 złotych. Czy wysokie OC to dobry sposób, by ograniczyć brawurę młodych?
Według policyjnych statystyk, kierowcy wieku 18-24 lata powodują znacznie więcej wypadków niż kierujący w pozostałych grupach wiekowych. Charakteryzują się oni najwyższym wskaźnikiem liczby wypadków na 10 000 kierowców. Wśród najmłodszych kierujących liczba ta wynosi 18,4. Dla porównania, dla kierowców w wieku 25-39 liczba wypadków na 10 tys. osób spada już do 10,4, a w pozostałych grupach wiekowych jest jeszcze niższa. W 2016 roku najmłodsi kierowcy spowodowali łącznie 5823 wypadki, w których zginęły 542 osoby.
Liczba wypadków przekłada się na wyjątkowo wysokie ceny polis dla tej grupy kierowców. Jak wynika z analizy porównywarki OC/AC mfind.pl, średnia cena ubezpieczenia OC dla 18-letniego kierowcy wynosi aż 2907 złotych. W przypadku pakietu OC/AC, taka osoba musi się liczyć z wydatkiem już 6290 złotych. Dla porównania, średnia cena polisy OC dla kierowcy w wieku 35 lat to 847 złotych, zaś ubezpieczenie rozszerzone o autocasco to w jego przypadku koszt 2192 złotych. Oznacza to różnicę odpowiednio o 2060 i 4098 złotych.

sobota, 23 września 2017

Darmowa pożyczka

Dla osób, które potrzebują szybkiej gotówki na określony cel, bez wątpienia jest to godne uwagi rozwiązanie. Bezpłatna pożyczka jest możliwa i nie są to wyłącznie puste slogany reklamowe. Zanim jednak podpiszesz umowę, poznaj warunki darmowych chwilówek i dowiedz się, jak pożyczać za darmo.

 Pierwsza pożyczka

Dla osób potrzebujących nagle gotówki darmowa pożyczka będzie rozwiązaniem idealnym. Jak z niej skorzystać? Najważniejsze są tylko – albo aż – dwa warunki. Pierwszy z nich to konieczność bycia nowym klientem firmy pożyczkowej, która proponuję darmową ofertę. Jeśli po raz pierwszy podpiszesz umowę dotyczącą darmowej pożyczki w danej firmie pozabankowej, bez żadnych ukrytych opłat oddajesz wyłącznie tyle, ile pożyczyłeś. Wszystko odbywa się przy minimalnych formalnościach, dlatego jeszcze tego samego dnia masz pieniądze na koncie. A co, jeśli chcesz po raz drugi skorzystać z bezpłatnej chwilówki? Najrozsądniej będzie zmienić firmę. Pierwsza pożyczka za darmo udzielana jest w wielu miejscach , dlatego znalezienie tej jedynej, korzystnej oferty nie powinno być problemem.

Termin spłaty

Równie istotnym warunkiem jest terminowa spłata. Pożyczka za 0 zł jest możliwa tylko wtedy, jeśli w ustalonym na umowie czasie oddasz całą pożyczoną kwotę. Za każdy dzień zwłoki naliczane są wysokie odsetki, zgodnie z harmonogramem zawartym w umowie. Zwłoka ze spłatą gotówki może spowodować dodatkowe koszty sięgające nawet do kilkunastu procent całego kosztu pożyczki! Aby nie generować zbędnych wydatków, dokładnie zapoznaj się z umową, trzymając się jednocześnie terminu ostatecznej spłaty.

Gdzie szukać darmowej pożyczki

Ofert zapewniających pożyczkę za 0 zł jest obecnie na rynku sporo. Chcąc znaleźć najlepszą dla siebie, warto skorzystać z narzędzia takiego jak porównywarka chwilówek, dzięki któremu znalezienie najwłaściwszej oferty nie jest ani trudne, ani czasochłonne. Bardzo przydatne okazują się konkretne informacje o danej firmie, które pomogą podjąć właściwą decyzję. Jeśli zainteresuje Cię wybrana oferta, zostaniesz przeniesiony na oficjalną stronę pożyczkodawcy i szybko będziesz mógł skorzystać z oferty.
Zastanawiasz się, dlaczego firmy oferują darmowe pożyczki? Odpowiedź jest prosta – dzięki tego typu rozwiązaniom przyciągają nowych klientów, którzy bardzo często w późniejszym czasie korzystają także z innych, płatnych już usług. Dodatkowo zawsze znajduje się grupa osób niespłacających swojego zobowiązania w terminie – to właśnie na nich dana firma ma bezpośredni zarobek.






piątek, 22 września 2017

Porównaj zanim podejmiesz decyzję

 Tanie i drogie ubezpieczenie mieszkania

1.Ceny porównywalnych ubezpieczeń mieszkania w Warszawie wahają się od
279 zł do 699 zł – wynika z analizy porównywarki ubezpieczeń Superpolisa.pl.

2. Rozpiętość cenowa dostępnych na rynku ubezpieczeń wygląda analogicznie w pozostałych miastach wojewódzkich.

3.Zakres ubezpieczenia mieszkania można elastycznie dopasowywać do potrzeb, dzięki czemu nie trzeba płacić za zagrożenia, których się nie obawiamy.
W raporcie o cenach ubezpieczeń mieszkań multiagencja Superpolisa.pl porównała oferty wszystkich największych ubezpieczycieli i sprawdziła, ile za polisę zapłacą właściciele mieszkań w poszczególnych miastach wojewódzkich. Kalkulację przygotowano dla małżeństwa, które posiada 60-metrowe mieszkanie zbudowane w 2011 roku[1]. Ile przyjdzie im zapłacić za roczną polisę? Odpowiedź zależy od tego, jak szeroki ma być zakres ochrony ubezpieczenia nieruchomości.
Na rynku dostępne są zarówno tanie, jak i drogie oferty ubezpieczenia dla tego samego mieszkania. Jednak w przypadku ubezpieczeń dobrowolnych, jakim jest ubezpieczenie domu i mieszkania, cena nie powinna być jedynym wyznacznikiem wyboru. Zanim zdecydujemy się na zakup polisy konieczne jest indywidualne dopasowanie wariantu ochrony i porównanie propozycji kilku towarzystw – tłumaczy Jakub Nowiński, Członek Zarządu multiagencji ubezpieczeniowej Superpolisa.pl. 


Na potrzeby raportu porównano ceny zakładając, że właściciele mieszkania szukają polisy obejmującej ubezpieczenie nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych, a także zabezpieczającej ryzyko kradzieży z włamaniem, dewastacji, stłuczenia szyb i przepięć. Dodatkowo polisa ma zawierać OC w życiu prywatnym z obawy przed np. konsekwencjami zalania mieszkania sąsiadów i home assistance zapewniające m.in. pomoc fachowców w razie awarii. W Warszawie najtańsze ubezpieczenie dostosowane do takich potrzeb kosztuje
279 zł, lecz wybierając usługi jednego z konkurencyjnych towarzystw za ochronę o zbliżonym zakresie trzeba zapłacić aż 699 zł. Oznacza to, że porównanie ofert i przemyślany wybór może przynieść 420 zł oszczędności. Sytuacja wygląda analogicznie w pozostałych miastach wojewódzkich. Na przykład w Gdańsku takie ubezpieczenia mieszkania w jednej z firm można kupić już za 335 zł, natomiast w innej trzeba za nie zapłacić 889 zł – to o przeszło 550 zł drożej. W Lublinie i Poznaniu porównując oferty wszystkich ubezpieczycieli można zaoszczędzić prawie 450 zł, a w Krakowie blisko 550 zł.

Porównaj zanim podejmiesz decyzję
Przed ostateczną decyzją o zakupie ubezpieczenia warto poświęcić trochę czasu na sprawdzenie, jaką dokładnie ochronę i za ile dostajemy.
Wyższa składka nie zawsze jest uzasadniona pełniejszym zakresem ochrony, czasem wynika z polityki cenowej firmy. Niektórzy ubezpieczyciele pewne ryzyka np. przepięcia czy dewastacji i wandalizmu włączają do ochrony bez dodatkowej opłaty, inni doliczają za nie dodatkową składkę – dodaje Jakub Nowiński z Superpolisa.pl.

[1] Do wyliczenia przyjęto, że mieszkanie zbudowane w 2011 r., jego metraż to 60 mkw. i znajduje się na pośredniej kondygnacji. Wartość nieruchomości to 300 tys. zł, wartość elementów stałych to 30 tys. zł, a wartość mienia ruchomego 25 tys. zł. Mieszkanie posiada sprawny domofon, atestowany zamek w drzwiach oraz drzwi antywłamaniowe.
Dla przykładu jedna z firm ochronę przed stłuczeniem szyb do sumy 1 000 zł włączy do polisy już za 10 zł, w konkurencyjnej firmie kosztuje to aż 85 zł, a w jeszcze innej włączenie tego ryzyka nie jest możliwe. Co więcej oferty różnych towarzystw nie odpowiadają sobie w każdym aspekcie – niekiedy mają wpisane nieco inne od założonych przez właścicieli mieszkania sumy ubezpieczenia, jednak czasem poza zaplanowanym zakres gwarantują pełniejszą ochronę np. rozszerzając ryzyko kradzieży z włamaniem poza mienie ruchome także na elementy stałe.

Baczną uwagę należy zwrócić także na wyłączenia odpowiedzialności, które są równie ważne jak zakres ochrony. Są to zapisy w umowie jednoznacznie wskazujące sytuacje, kiedy ubezpieczyciel nie ma obowiązku wypłacić odszkodowania. Warto wiedzieć, że również w tym aspekcie pomiędzy ofertami poszczególnych firm są spore rozbieżności – dodaje Jakub Nowiński z Superpolisa.pl.
Bez tytułu
W przypadku wykorzystania materiału we fragmencie lub całości prosimy o powołanie się na źródło www.superpolisa.pl,
 
 
 

Stłuczka z obcokrajowcem w Polsce – jak otrzymać odszkodowanie?

W 2016 roku znacząco wzrosła liczba wypadków drogowych w Polsce, w których brali udział obcokrajowcy. Jak uzyskać odszkodowanie z OC, jeśli sprawcą zdarzenia jest Niemiec czy Ukrainiec?


Z raportu opublikowanego przez Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (PBUK) wynika, że w 2016 r. osoby kierujące autami z zagranicznymi numerami rejestracyjnymi spowodowały 14,7 tys. kolizji i wypadków drogowych. To wzrost o 22% w stosunku do 2015 r. Do kogo powinniśmy zgłosić się po odszkodowanie z OC, jeżeli sprawca wypadku jest ubezpieczony za granicą?

Stłuczka z obcokrajowcem

 Wybierz sam swoje ubezpieczenie:  wejdź tutaj

 

Co zrobić po stłuczce z obcokrajowcem w Polsce?

Stłuczka, niezależnie od tego jak drobna, zawsze wywołuje wiele stresu. Jeszcze gorzej jest jednak, jeśli okazuje się, że sprawca wypadku nie mówi po polsku, a my nie możemy rozczytać się w okazywanych przez niego dokumentach. Co zatem zrobić po stłuczce z obcokrajowcem?
Kluczowe jest stwierdzenie, czy mamy do czynienia z wypadkiem (czyli są niestety osoby ranne lub ofiary śmiertelne) czy jedynie kolizją drogową. Jeśli to pierwsze, to niezbędne jest wezwanie policji. Jeżeli jednak doszło tylko do kolizji, można spróbować załatwić sprawę na własną rękę. Zobaczmy, co trzeba zrobić w zależności od tego, kto jest sprawcą, a kto poszkodowanym.

1. Jesteś poszkodowanym w kolizji z autem o zagranicznych numerach

Na początek zaznaczmy, że z perspektywy otrzymania odszkodowania z OC ważna jest nie narodowość kierowcy, lecz państwo, w którym zarejestrowano auto sprawcy. Poniższe wskazówki mają zastosowanie w sytuacji, kiedy zderzysz się z samochodem zarejestrowanym za granicą. Nie ma znaczenia, czy kierowcą pojazdu jest obcokrajowiec czy Polak pracujący za granicą. Nieważna jest też narodowość właściciela samochodu.
Poniższe punkty przeprowadzą Cię krok po kroku przez proces zgłoszenia szkody:
  • Spisz potrzebne dane sprawcy: numer rejestracyjny pojazdu, numer ubezpieczenia OC / Zielonej Karty / ubezpieczenia granicznego (w zależności od tego, w jakim kraju zarejestrowane jest auto), nazwę ubezpieczyciela
  • Upewnij się, czy polisa przedstawiona Ci przez sprawcę jest ważna
  • Wspólnie z drugim kierowcą sporządź oświadczenie o okolicznościach zdarzenia (możesz skorzystać z oświadczenia sprawcy kolizji po polsku i angielsku zamieszczonego na stronie PBUK)
  • Zrób zdjęcia pojazdów (dobrze, by były na nim widoczne także numery rejestracyjne), a także zagranicznych dokumentów
  • Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości co do prawdomówności obcokrajowca czy autentyczności jego dokumentów, wezwij policję. Zrób tak, nawet jeśli skutkiem kolizji jest jedynie niewielkie zarysowanie.
  • Na stronie PBUK sprawdź, czy zagraniczny ubezpieczyciel sprawcy ma w Polsce swojego przedstawiciela (czyli nominowanego korespondenta). Aby to sprawdzić, wystarczy wybrać na stronie kraj, w którym zarejestrowano auto oraz nazwę towarzystwa. Możesz też zamiast tego podać kod Zielonej Karty.
  • Jeśli firma ubezpieczeniowa sprawcy ma swojego korespondenta w Polsce, szkodę trzeba zgłosić bezpośrednio do niego. Jeśli natomiast towarzystwo nie ma przedstawiciela, musisz wystąpić z roszczeniem do jednego z agentów PBUK: PZU albo Warty. Zgłoś szkodę do jednego z tych towarzystw także wtedy, kiedy nie uda Ci się ustalić, kto jest ubezpieczycielem sprawcy z zagranicy.
Rozpatrzmy zatem przykładową sytuację:
Na parkingu przed hipermarketem zderzyłeś się z kierowcą z Niemiec ubezpieczonym w AllSecur Deutschland AG. Po sprawdzeniu na stronie PBUK okazuje się, że korespondentem tego towarzystwa jest ALLIANZ POLSKA S.A. Tuż obok nazwy towarzystwa PBUK wyświetla dane kontaktowe do tego ubezpieczyciela. Możesz więc od razu zgłosić szkodę.

2. Jesteś sprawcą kolizji z autem o zagranicznych numerach

Jeśli to Ty jesteś sprawcą zdarzenia, powinieneś postępować tak samo, jakbyś zderzył się z autem o polskich numerach rejestracyjnych.
  • Podaj poszkodowanemu potrzebne informacje: dane osobowe, numer polisy OC, nazwę ubezpieczyciela, numer rejestracyjny auta.
  • Wspólnie z poszkodowanym sporządź oświadczenie sprawcy kolizji.
  • W tym momencie kończy się już Twoja rola. To poszkodowany będzie musiał odnaleźć korespondenta Twojego ubezpieczyciela w swoim kraju i zgłosić szkodę.

Dlaczego liczba stłuczek z autami z zagranicy wzrosła?

W ostatnich latach liczba zdarzeń drogowych, w których brały udział auta z zagranicznymi tablicami utrzymywała się na dość podobnym poziomie:

2012 r.: 12 919
2013 r.: 11 531
2014 r.: 12 112
2015 r.: 12 038

Jednak w 2016 r. ta liczba zdecydowanie zwiększyła się i wyniosła 14,7 tys. kolizji i wypadków, co oznacza wzrost aż o 22%.
Dlaczego tak się stało?
Jednym z powodów tak znaczącego wzrostu była z pewnością rekordowa liczba zagranicznych turystów w Polsce. Mistrzostwa Europy w Piłce Ręcznej, Światowe Dni Młodzieży oraz postrzeganie Polski jako bezpiecznego kraju w porównaniu do innych państw sprawiły, że w 2016 r. nasz kraj odwiedziło aż 17,5 mln turystów z zagranicy. To o ok. 4,5% więcej niż w 2015 r.

Uzyskanie odszkodowania od zagranicznego ubezpieczyciele nie jest trudne

Zwiększona liczba wypadków powinna oczywiście zaniepokoić kierowców, ale w raporcie PBUK znajdziemy także bardziej optymistyczne dane. Statystyki pokazują, że procedura uzyskiwania odszkodowania od zagranicznego ubezpieczyciela działa dość sprawnie. W 2016 r. poszkodowanym w zdarzeniach z autami o obcych numerach rejestracyjnych wypłacono świadczenia na łączną kwotę ponad 106 mln zł. Oznacza to, że średnia wartość odszkodowania na jedno zdarzenie wyniosła ponad 7,2 tys. zł.
Uzyskanie odszkodowania ułatwia fakt, że większość ubezpieczycieli działających w sąsiednich państwach ma swoich korespondentów w Polsce. Dzięki temu likwidacja szkody po stłuczce z autem o zagranicznych numerach rejestracyjnych nie różni się w praktyce niczym od zdarzenia, w którym biorą udział jedynie samochody z krajowymi tablicami.

Na podstawie: ubea.pl

środa, 20 września 2017

Sam sprawdź OC swojego samochodu.

Witam!
Zachęcam do samodzielnego sprawdzenia swojej polisy OC lub AC samochodu.
Kalkulator Ubea umożliwi Ci:
1. Wyliczenie i porównanie cen ubezpieczenia samochodu
2. Zakup online polisy z dodatkowym 15% rabatem lub zamówienie bezpłatnej rozmowy bezpośrednio z konsultantem ubezpieczyciela
3. Zapisanie i wysłanie oferty na swój e-mail.
Swoje najlepsze ubezpieczenie wybierzesz pod linkiem:
Podanie wszystkich danych w formularzu jest niezbędne do wyliczenia ubezpieczenia OC AC NNW 17 ubezpieczycieli. Po wypełnieniu formularza nasz kalkulator OC AC i NNW wysyła zapytanie do systemów ofertowych ubezpieczycieli o wyliczenie składki. Czas zapytania wynosi maksymalnie 1 minutę. Po tym czasie kalkulator wyświetla przesłane oferty w postaci tabeli wynikowej. Zgodność ofert gwarantują sami ubezpieczyciele. Po wysłaniu formularza istnieje możliowść negocjacji stawki bezpośrednio z konsulktantem ubezpieczyciela.
Nasz kalkulator ubezpieczeń samochodowych liczy oferty wyłącznie aut zarejestrowanych jako osobowe, przeznaczonych na rynek europejski i nie starszych niż 30 lat. Wynika to z ograniczenia systemu CEPIK oraz słowników pojazdów z których korzystają ubezpieczyciele.

Czy zakup ubezpieczenia OC w kalkulatorze OC AC NNW Ubea jest bezpieczny?
Tak; Jesteśmy zarejestrowaną multiagencją ubezpieczeniową wpisaną do Rejestru Agentów Ubezpieczeniowych prowadzonym przez Komisję Nadzoru Ubezpieczeniowego (KNF). Sprawdzisz nas tutaj: Rejestr Agentów Ubezpieczeniowych. Wpisz w nazwie agenta „ubea”, a w miejscowości „Wrocław". Posiadamy pełnomocnictwa wszystkich dostępnych u nas ubezpieczycieli. Sprawdź pełnomocnictwa Ubea. Możesz też zapytać o nas w wybranym towarzystwie ubezpieczeniowym, czy jesteśmy ich agentem.
Jesteśmy spółką prawa handlowego zarejestrowaną w Krajowym Rejestrze Sądowym KRS
U nas tylko liczysz, a kupujesz zawsze na stronie WWW ubezpieczyciela lub poprzez rozmowę telefoniczną („zamów kontakt”) z konsultantem ubezpieczyciela. Każdą ofertę dla Ciebie wylicza ubezpieczyciel, a nasz kalkulator OC AC NNW tylko ją wyświetla.
Opłacasz polisę bezpośrednio na konto ubezpieczyciela, polisę wystawia ubezpieczyciel, wysyła mailem lub pocztą na podany przez Ciebie adres.
Możesz zrezygnować z zakupu polisy w ciągu 30 dni.
Chronimy Twoje dane. Są one przez nas szyfrowane. Spełniamy również wszystkie kryteria Głównego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.
Wykonaliśmy już ponad 2 mln kalkulacji, a nasi klienci dzięki wyliczeniu najtańszego OC mogli zaoszczędzić już ponad 1 000 000 000 zł

Osoby które preferują bezpośredni kontakt z agentem zapraszam do: biura w Chełmie, 
ul. Lubelska, agencja Ubezpieczeniowa Aneta Oszwa (Budynek Biedronki) tel. 798 918 323  



Oferujemy ubezpieczenia:












Zapraszam.




niedziela, 17 września 2017

7 rzeczy, o których musisz pamiętać podczas wypadku drogowego

Zdarzenie drogowe to stresujący moment i niestety może przydarzyć się każdemu. Kiedy mamy do czynienia z wypadkiem, a kiedy z kolizją? Europ Assistance radzi jak się zachować w takiej sytuacji i co zrobić, aby sprawnie i bezpiecznie pomóc sobie i innym.
Kolizja, czy wypadek?
Kiedy mamy do czynienia ze zdarzeniem drogowym, często zastanawiamy się, czy to kolizja, czy już wypadek drogowy. Warto rozróżniać te pojęcia, ponieważ ma to znaczenie przy sposobie naszego zachowania się na miejscu – mówi Justyna Niebutkowska z Europ Assistance Polska.
Kolizja to zdarzenie drogowe, którego skutkiem są jedynie  straty materialne (uszkodzenie pojazdu, płotu, urządzenia drogowego, latarni itp.). Kolizja bywa nazywana też potocznie stłuczką. Z kolei wypadek, to już zdarzenie dużo poważniejsze, w wyniku którego osoby poszkodowane są ranne, a w najgorszej sytuacji jego skutkiem jest śmierć jednego z uczestników zdarzenia.
Jak się zachować na miejscu zdarzenia drogowego?
W przypadku kolizji nie trzeba wzywać służb, wystarczy, aby uczestnicy sporządzili stosowne oświadczenie o zdarzeniu drogowym. Jeżeli nie mogą dojść do porozumienia, w kwestii ustalenia winny, kierowca drugiego samochodu nie chce okazać dokumentów tożsamości albo istnieje przypuszczenie, że sprawca kolizji jest pod wpływem alkoholu lub substancji odurzających – bezwzględnie należy wezwać policję. Trzeba także pamiętać o zabezpieczeniu miejsce zdarzenia, usunięciu pojazdów, jeżeli stoją  w takim miejscu, że mogą zagrażać bezpieczeństwu w ruchu lub ruch ten utrudniać.
Zdecydowanie inaczej trzeba postępować w sytuacji wypadku drogowego. Warto pamiętać o 7 podstawowych rzeczach:
1.    Oceń stan poszkodowanych – czy są przytomni, ranni. Poproś o wsparcie wszystkich w pobliżu.

2.    Powiadom służby ratownicze oraz policję dzwoniąc na numer alarmowy 112 (europejski numer alarmowy) lub poproś o to świadków wypadku.

3.    Zabezpiecz miejsce zdarzenia:
·         Włącz światła awaryjne w swoim samochodzie, zaciągnij hamulec ręczny i wyjmij kluczyki ze stacyjki
·         Upewnij się, czy kierowca drugiego samochodu jest w stanie sam zabezpieczyć swój pojazd. Jeżeli nie, zrób to za niego
·         Sprawdź, czy samochody nie stwarzają realnego zagrożenia  innym uczestnikom ruchu
·         Ustaw trójkąt ostrzegawczy

Jak ustawić trójkąt?

·         W terenie niezabudowanym – od 30 do 50 metrów za pojazdem. Jeśli jest noc, warto założyć kamizelkę odblaskową
·         Na autostradzie trójkąt ostrzegawczy trzeba umieścić w odległości 100 metrów od samochodu. Dobrze jest też założyć kamizelkę odblaskową
·         W mieście – metr za autem lub wręcz na nim, na wysokości nie większej niż 1 metr

4.    Udziel pomocy poszkodowanym. Pamiętaj, że priorytetem jest zatamowanie krwotoków oraz przywrócenie oddychania i krążenia

5.    Zbierz informację dotyczące uczestników wypadku, ich polis ubezpieczeniowych, dokumentów rejestracyjnych itd.

6.    Zabezpiecz ślady wypadku przed zniszczeniem i zaczekaj na policję
·         Nie przestawiaj samochodów
·         Spisz dane świadków
·         Zrób zdjęcia miejsca zdarzenia

7.    Powiadom ubezpieczyciela i wezwij assistance. Po każdym zdarzeniu drogowym należy poinformować ubezpieczyciela sprawcy. Wystarczy zadzwonić na infolinię towarzystwa ubezpieczeniowego (numer znajdziesz na polisie sprawcy) i poinformować o zdarzeniu, podając odpowiednie dane, a także krótki opis zdarzenia. Jeżeli w ramach  swojej polisy posiadasz pakiet assistance, wystarczy jeden telefon do Centrum Alarmowego. Koordynator Pomocy ustali rodzaj niezbędnej pomocy, skontaktuje się z odpowiednim usługodawcą i uzgodni szczegóły jego interwencji.


  

piątek, 15 września 2017

Co z OC i AC po sprzedaży używanego auta?

Co z OC i AC po sprzedaży używanego auta?

  • Zawierana przez osoby prywatne transakcja kupna-sprzedaży używanego samochodu musi zostać potwierdzona odpowiednio skonstruowaną umową.
  • Znajdujące się w dokumencie informacje są istotne także w związku z ubezpieczeniowymi formalnościami, o których muszą 
  • Zasady obowiązywania ubezpieczeń OC i AC po zmianie właściciela pojazdu różnią się między sobą.
Podstawą transakcji jest umowa kupna-sprzedaży samochodu, która stanowi potwierdzenie, że auto zmieniło właściciela. W prawidłowo skonstruowanym dokumencie powinny znajdować się przede wszystkim takie informacje jak: data zawarcia umowy, cena, pełne dane sprzedającego i kupującego, szczegółowe informacje dotyczące pojazdu, oświadczenie o jego stanie prawnym, potwierdzenie kupującego, że zapoznał się ze stanem technicznym auta, pokwitowanie jego odbioru, określenie kto ponosi koszty związane z transakcją, liczba egzemplarzy umowy, podpisy obu stron oraz zapis, że w sprawach nieuregulowanych umową stosuje się przepisy kodeksu cywilnego.
Część informacji zawartych w tak skonstruowanej umowie jest bardzo ważna z ubezpieczeniowego punktu widzenia.
Nowy właściciel może korzystać z OC poprzednika
Należy pamiętać, że zgodnie z ustawą o ubezpieczeniach obowiązkowych[1] po zakupie używanego samochodu prawa i obowiązki wynikające z polisy OC poprzednika „przechodzą” na nowego właściciela.
W tym kontekście bardzo istotna jest data sprzedaży, określająca, od którego momentu nabywca odpowiada za szkody wyrządzone autem i kto powinien uregulować pozostałą ewentualnie do zapłaty część składki. Co ważne, sprzedający samochód musi na piśmie poinformować ubezpieczyciela o zmianie właściciela w ciągu maksymalnie 14 dni od zawarcia umowy, dzięki czemu OC nie zostanie wznowione na jego dane po zakończeniu okresu ochrony – tłumaczy Damian Andruszkiewicz, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Komunikacyjnych Klienta Indywidualnego w Compensa TU S.A. Vienna Insurance Group. 

Polacy są oszczędni, ale wzrasta ich hedonizm finansowy

Choć większość Polaków postrzega siebie jako osoby oszczędne, to najlepiej idzie im odkładanie pieniędzy na przyjemności – wynika z trzeciej edycji barometru społecznego „Hedoniści i oszczędni”, zrealizowanego przez instytut IRCenter na zlecenie Grupy Ubezpieczeniowej Europa.

 

Wskaźnik hedonizmu finansowego, pokazującego podejście Polaków do finansów osobistych wyniósł w 2017 roku -12,8 punktu. To więcej niż rok wcześniej, kiedy wynosił -19,2 punktu. Jego wzrost oznacza, że Polacy zaczęli luźniej podchodzić do kwestii związanych z pieniędzmi. Choć nadal dominuje wśród nich postawa oszczędna (67 proc. ankietowanych uważa się za osoby oszczędne), to rośnie ich zainteresowanie konsumpcją. Do finansowego hedonizmu przyznaje się co piąty badany.

- Mówimy o deklaracjach. Jeśli przyjrzymy się bliżej postawie oszczędnej, to okazuje się, że Polacy najchętniej odkładają środki na przyjemności. Natomiast znacznie słabiej idzie im długoterminowe oszczędzanie na np. dodatkową emeryturę czy też zabezpieczenie się przed utratą pracy lub zdrowia – mówi Ewelina Churzępa, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Inwestycyjnych w Grupie Europa.

Z analizy wypowiedzi w mediach społecznościowych wynika, że Polacy najchętniej odkładają na koncerty (29 proc.), wakacje oraz sprzęt elektroniczny (po 14 proc.). Na szarym końcu jest oszczędzanie na emeryturę czy niespodziewane wydatki (po 2 proc.). Identyczny trend jest widoczny w internetowych dyskusjach o wydawaniu pieniędzy. Najczęściej podnoszone są tematy związane z szeroko rozumianą modą i urodą (24 proc. wypowiedzi) oraz jedzeniem (12 proc.). Inwestycji czy zdrowie stanowią temat zaledwie 4 proc. rozmów.

Natomiast jeśli spojrzymy na hasła związane z oszczędzaniem, które Polacy wpisują do wyszukiwarki Google, to widać, że spada ich zainteresowanie lokatami bankowymi. O ile jeszcze w 2015 roku średnio co miesiąc szukali informacji na ten temat ponad 27 tys. razy, to w tym roku liczba wyszukań spadła do 18 tys. Natomiast rośnie ich zainteresowanie innymi instrumentami finansowymi. Największym powodzeniem cieszą się akcje (15 tys. wyszukań miesięcznie) i obligacje (12 tys. wyszukań). Znaczący wzrost, bo o 47 proc. w porównaniu z 2016 rokiem, odnotowała kategoria ubezpieczeń. Co miesiąc 27 tys. internautów szuka w Google informacji na ten temat. W 2016 roku było ich niespełna 15 tys.

W ramach trzeciej edycji barometru „Hedoniści i oszczędni” zbadany został także wpływ programu 500+ i decyzji o obniżeniu wieku emerytalnego na postawy finansowe Polaków.

W stosunku do ubiegłego roku wzrósł odsetek osób, które deklarują, że otrzymane z programu 500+ pieniądze pomagają im zaspokoić podstawowe potrzeby lub podnieść standard życia. Spadł zaś odsetek ankietowanych, którzy chcą odkładać otrzymywane środków na przyszłość dzieci. O ile w 2016 roku taki zamiar deklarowało 30 proc. badanych, to w tym roku jest to już 17 proc. Na podobnym poziomie utrzymuje się liczba ankietowanych, którzy dzięki pieniądzom z programu 500+ mogli zacząć oszczędzać. Przyznaje się do tego 12 proc. badanych.

64 proc. osób, które wzięło udział w badaniu, pozytywnie ocenia obniżenie wieku emerytalnego. Mimo to, 33 proc. ankietowanych deklaruje, że zamierza skorzystać możliwości wcześniejszego zakończenia pracy. Pozostali nie mają jeszcze wyrobionego zdania na ten temat (41 proc.) lub też deklarują, że chcą dłużej pozostać na rynku pracy (26 proc.). Rośnie przy tym świadomość Polaków, dotyczącą niskiej wysokości przyszłych emerytur. Dlatego ponad połowa ankietowanych, który chcą skorzystać z możliwości przejścia na wcześniejszą emeryturę, planuje dodatkowo dorabiać, a uzyskane w ten sposób pieniądze przeznaczyć na bieżące wydatki.

Wśród osób, które postrzegają się jako oszczędne, 70 proc. deklaruje, że dodatkowo odkłada na jesień życia. Połowa z nich trzyma pieniądze na lokacie bankowej, a 26 proc. korzysta z możliwości, jakie daje trzeci filar emerytalny. W przypadku hedonistów, na finansowe zabezpieczenie starości odkłada zaledwie 30 proc. ankietowanych. Podobnie jak w przypadku oszczędnych dominującą formą jest bankowa lokata.

Osoby oszczędne deklarują, że odkładają na zabezpieczenie przed skutkami niespodziewane zdarzeń średnio po 200 zł miesięcznie, a na emeryturę – po 180 zł. W przypadku hedonistów te kwoty są znacząco niższe i wynoszą – odpowiednio – 51 zł i 15 zł.

O barometrze „Hedoniści i oszczędni”

Badanie łączy w sobie trzy rodzaje danych:

- dane deklaratywne zebrane metodą CAWI na próbie 1003 polskich internautów reprezentatywnej pod względem płci, wieku i wielkości miejsca zamieszkania. Badanie zostało zrealizowane w sierpniu 2017 roku.

- dane pochodzące z mediów społecznościowych opierające się na wypowiedziach internautów na tematy związane z oszczędzaniem bądź wydawaniem pieniędzy oraz programem 500+ zebranych w okresie 1 sierpnia 2016 – 31 lipca 2017.

- dane pochodzące z wyszukiwarki Google opierające się na popularności wyszukiwanych haseł związanych z oszczędzaniem bądź wydawaniem pieniędzy oraz programem 500+ zebrane w okresie 1 lipiec 2016 – 30 czerwiec 2017. 

 

 

 Materiał: TU Europa

 

Zmiany w życiu? Spraw, by ubezpieczenie na życie dotrzymywało im kroku- AVIVA radzi

Ślub, narodziny dziecka, kupno mieszkania, zmiana pracy, założenie własnego biznesu to przełomowe momenty w życiu. Zmieniają sposób myślenia o przyszłości. Odpowiedzią na rosnącą potrzebę bezpieczeństwa i przewidywalności może być ubezpieczenie na życie. Tylko jak je wybrać, by nie zostało w tyle za dynamicznie zmieniającym się życiem? Aviva podpowiada, jak dobrać polisę, by zapewniała odpowiednią ochronę dla nas i najbliższych.
Gdy zaczynamy życie we dwójkę
Kupno własnego mieszkania, zmiana pracy, poważny związek, ślub – te wydarzenia zwiększają potrzebę bezpieczeństwa. Gdy zaczynamy życie we dwójkę, bardziej zależy nam na zabezpieczeniu zarówno siebie, jak i najbliższej osoby. To dobry moment, by pomyśleć o ubezpieczeniu na życie.
– Polisa powinna zapewniać każdemu z małżonków czy partnerów bezpieczeństwo finansowe w sytuacji poważnego zachorowania, wypadku, utraty pracy i dochodów, a także – choć  często nie dopuszczamy takiej myśli – gdyby nas zabrakło. Ubezpieczenie powinno też być elastyczne, aby ‘nadążało’ za naszym życiem. Zdecydujmy się na taką polisę, którą będziemy mogli później rozszerzyć o umowy dodatkowe i objąć nią dzieci – podpowiada Aleksandra Krajnik, agentka ubezpieczenia Avivy.
Ochrona dla rodziców z myślą o  dziecku
Gdy rodzi się dziecko, warto dostosować polisę do nowych potrzeb. – Sprawdźmy, czy suma ubezpieczenia zapewni powiększonej rodzinie wystarczające środki do życia, gdyby jednemu z rodziców stało się coś złego. Kwota umożliwiająca utrzymanie rodziny przez okres przynajmniej 3-5 lat na ogół pozwoli dostosować się do nowej sytuacji i znaleźć inne źródło utrzymania rodziny – zaznacza Aleksandra Krajnik z Avivy.
Ochrona ubezpieczeniowa to jednak nie wszystko. Gdy dziecko jest jeszcze małe, warto pomyśleć o zbieraniu pieniędzy z myślą o jego edukacji i samodzielności. Pomocne w tym będą umowy dodatkowe do głównej polisy na życie, umożliwiające regularne odkładanie nawet małych kwot, albo też dodatkowa polisa, tzw. posagowa.
Gdy zaciągamy duże zobowiązanie finansowe
O dostosowaniu ubezpieczenia warto pomyśleć również w momencie zaciągania znacznych zobowiązań finansowych. Do takich należy z pewnością kredyt hipoteczny, którego wartość wynosi często kilkaset tysięcy złotych, a spłata przez wiele lat mocno obciąża budżet. – Banki zwykle wymagają od kredytobiorców ubezpieczenia na życie, które umożliwi spłatę kredytu. Nie jest to jednak rozwiązanie wszystkich problemów finansowych rodziny, zwłaszcza, jeśli nie dysponuje oszczędnościami. Dlatego warto zadbać o sumę ubezpieczenia, która nie tylko ‘ochroni’ bank, ale też naszych bliskich – zarówno zabezpieczy spłatę kredytu, jak i wspomoże materialnie najbliższych, gdyby nam stało się coś złego – radzi Aleksandra Krajnik z Avivy.
Gdy zakładamy własny biznes                                                                                                             
Duży wpływ na finanse rodziny może mieć także odejście z pracy etatowej i założenie swojego biznesu. Prowadzenie własnej firmy to szansa na poprawę sytuacji finansowej, ale wiąże się również ze z większym ryzykiem, przed którym warto się chronić. Zmiana sposobu zarobkowania wymaga od nas często poniesienia sporych wydatków na rozwój biznesu. Mogą dotyczyć np. zakupu niezbędnego sprzętu elektronicznego, wynajęcia pomieszczenia, w którym będziemy prowadzić działalność, czy też zatrudnienia pracowników. – Jeżeli zakładamy firmę, trzeba rozważyć odpowiednie zabezpieczenie finansów naszej rodziny poprzez wykupienie ubezpieczenia na życie i zdrowie dla osoby prowadzącej biznes. Jeśli na przykład ulegnie ona poważnemu wypadkowi, wtedy bliscy nie zostaną bez środków do życia. Musimy pamiętać o odpowiednio wysokiej sumie ubezpieczenia. Nasz współmałżonek czy partner niekoniecznie będzie mógł przejąć prowadzenie naszej firmy, więc potrzeba czasu, żeby mógł odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Dużą pomocą będą wtedy pieniądze z polisy – wyjaśnia Aleksandra Krajnik z Avivy.



###
Aviva należy do największych grup ubezpieczeniowych w Europie. W Polsce działa od 1992 roku (do 2009 roku jako Commercial Union). Specjalnością Avivy są ubezpieczenia na zdrowie i życie. Firma ubezpiecza też mieszkania, domy, samochody i majątek firm klientów. Ułatwia oszczędzanie i inwestowanie pieniędzy na ważne cele, w tym na emeryturę. Obsługuje 3,5 mln klientów i zarządza aktywami powierzonymi przez klientów o wartości ponad 50 mld zł. Dodatkowe informacje: www.aviva.pl

Fakty i mity na temat ubezpieczeń dla dziecka

Bezpieczeństwo dziecka to dla rodziców kwestia podstawowa. Każdy rodzic, już od pierwszych lat życia swoich pociech, uczy je zasad bezpieczeństwa, zwracając uwagę na sytuacje, które mogą nieść ze sobą potencjalne zagrożenie. Jednym z elementów pomagających w dbaniu o jakość życia dzieci jest ich ubezpieczenie. Ale czy rodzice wiedzą, jakie ubezpieczenie wybrać, na co zwrócić uwagę i jakie korzyści płyną z posiadania odpowiedniej polisy? 


Ubezpieczenie „szkolne” i NNW to to samo ubezpieczenie

Na początku każdego roku szkolnego rodzice otrzymują od wychowawcy informację o kwocie, którą powinni wpłacić na ubezpieczenie szkolne. Przyjęło się, że na takie ubezpieczenie, którego zakupu rodzice dokonują za pośrednictwem szkoły mówiło się ubezpieczenie „szkolne”. Jednak zgodnie z obowiązującą definicją jest to ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków (w skrócie NNW). - Warto przy tym wspomnieć, że jak sama nazwa mówi, polisy NNW chronią dziecko w sytuacjach, kiedy uraz był spowodowany wypadkiem, a nie chorobą – wskazuje Katarzyna Żok – ekspert Concordii Ubezpieczenia. I dodaje – Trzeba również pamiętać, że świadczenie może być wypłacone tylko w przypadku wypadków, które wydarzyły się w okresie, na jaki polisa została zawarta.

Czy rodzic ma obowiązek wykupić ubezpieczenie dziecka w szkole?

Rodzice nie mają obowiązku korzystać z oferty dostępnej w szkole – mogą z niej skorzystać, ale mogą też zdecydować się na ubezpieczenie dziecka indywidualnie, bądź też skorzystać z obu tych opcji. W tym ostatnim przypadku, jeśli dojdzie do wypadku, to świadczenie zostanie wypłacone z obu tych polis. Jak wskazują dane z Systemu Informacji Szkolnej w roku szkolnym 2015/2016 miało miejsce ponad 65 tys. wypadków dzieci. Podejmując decyzję o wyborze ubezpieczenia warto więc dokładnie przyjrzeć się warunkom każdej oferty. Zwróćmy uwagę przede wszystkim na zapisy dotyczące poszczególnych ryzyk, a także wyłączeń ochrony, które są zawarte w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia (w skrócie OWU). Drugim ważnym aspektem jest suma ubezpieczenia – to od niej zależy wysokość wypłaconego później świadczenia. – Jeśli dziecko dozna urazu, który spowoduje uszczerbek na zdrowiu w wysokości 5%, to w przypadku polisy zawartej na sumę ubezpieczenia 10 tys. zł, świadczenie wyniesie 500 zł, a dla polisy opiewającej na kwotę 20 tys. zł – już 1000 zł – podkreśla Katarzyna Żok. Warto zatem zwracać uwagę na to, jak poszczególni ubezpieczyciele wyceniają konkretne rodzaje uszczerbków np. złamanie ręki. Takie informacje zawarte są w tabeli uszczerbków, która jest elementem OWU.

Nie każde ubezpieczenie NNW ma taki sam zakres ochrony
Przy wyborze polisy warto również szczegółowo zapoznać się z zakresem ubezpieczenia tak, aby dziecko objęte było najlepszą możliwą ochroną, a wysokość składki była adekwatna do tego, jakie mamy możliwości finansowe, ale także do tego, w jakich okolicznościach i w jakiej wysokości pomocy finansowej oczekujemy. – Jeśli rodzic chciałby wykupić dla swojego dziecka bardziej kompleksową ochronę, dajemy mu taką możliwość. Możemy dopasować zarówno sumę ubezpieczenia, jak i zakres do jego potrzeb. Pakiet podstawowy obejmuje świadczenia m.in. takie jak: trwały uszczerbek na zdrowiu ubezpieczonego i śmierć ubezpieczonego spowodowany NNW. Możemy go rozszerzyć o inne świadczenia, w tym np. zwrot kosztów leczenia i pakiet świadczeń pielęgnacyjnych związanych z NNW. Jeśli w wyniku wypadku rodzic musi zakupić lekarstwa lub przedmioty ortopedyczne, które nie są refundowane przez NFZ – mając w zakresie takie ryzyko nie musimy się obawiać nieprzewidzianych wydatków – wyjaśnia Katarzyna Żok.

Chroniąc życie i zdrowie dziecka trudno mówić o ubezpieczeniu na zbyt dużą wysokość (sumę ubezpieczenia) czy o zbyt szerokim jego zakresie. Dlatego coraz bardziej popularne wśród Polaków jest ubezpieczenia dzieci zarówno w szkole, jak i indywidualnie – poza nią. Istotne jest poświęcenie odpowiedniej ilości czasu na przemyślenie swojej decyzji. Tak żeby ostatecznie – oczekiwania wynikające z posiadania ochrony ubezpieczeniowej spotkały się z poziomem jej jakości.



czwartek, 14 września 2017

Bank Credit Agricole nie owija w bawełnę i zaprasza po kredyt gotówkowy

Credit Agricole Bank Polska S.A. zaprasza klientów do skorzystania z "Kredytu gotówkowego bez owijania w bawełnę". Do końca września oferuje go na promocyjnych warunkach: tylko 10 zł miesięcznie za każdy pożyczony 1000 zł. Kredyt dostępny jest we wszystkich placówkach banku w całej Polsce, a także na telefon, przez SMS, stronę internetową banku i aplikację mobilną CA24.
"Kredyt gotówkowy bez owijania w bawełnę" jest prosty od początku do końca. Oznacza to, że łatwo wyliczyć jego koszt: za każdy pożyczony 1000 zł trzeba zapłacić 10 zł miesięcznie (RRSO 23,7%). Jeśli klient pożyczy 4 tysiące na rok, to miesięcznie koszt jego kredytu wyniesie 40 zł. Warto wiedzieć, że na koszty promocyjnego kredytu składają się takie opłaty jak prowizja, ubezpieczenie (w Pakiecie Podstawowym) oraz odsetki. Bank może udzielić kredytu na promocyjnych warunkach maksymalnie na rok. Przy dłużyszych okresach bank oferuje niemniej atrakcyjną ofertę kredytu - nawet do 150 tys zł. Kredytobiorca może mieć pewność, że jego rata nie wzrośnie - bank gwarantuje to przez cały okres terminowej spłaty, ponieważ oprocentowanie pożyczki w banku Credit Agricole jest stałe. Co ważne, kredyt jest szybko dostępny dla klientów: decyzja o jego przyznaniu wydawana jest nawet w 10 minut od złożenia poprawnie wypełnionego wniosku.

Karta kredytowa na codzienne przyjemności, pożyczka raczej na remont, czyli jak pożyczają Polacy?

Niemal połowa posiadaczy karty kredytowej uznaje, że karta to klucz do uzyskania szybkiego dostępu do dodatkowych środków. Jest to częściej krótkoterminowe wsparcie niż planowana dłuższa pożyczka. 23 proc. uważa, że karta jest na sytuacje awaryjne. Kredytówką finansujemy mniejsze wydatki (63 proc. badanych do 1000 zł), które zamierzamy spłacić od razu - 68 proc. spłaca całość zadłużenia co miesiąc. Tylko 12 proc. wydaje w miesiącu powyżej dwóch tysięcy. Większe wydatki to domena pożyczki. Prawie połowa Polaków (46 proc.) bierze pożyczki powyżej 2000 zł. To część wniosków na temat tego jak pożyczają Polscy z badania przeprowadzonego na zlecenie Citi Handlowy przez GFK na temat polskich użytkowników kart kredytowych.
Posiadacze karty kredytowej korzystają także z pożyczek 

 
Wśród badanych posiadaczy kart kredytowych 72 proc. w ciągu ostatnich 5 lat wzięło pożyczkę, zaledwie co trzeci nie skorzystał z żadnej pożyczki w tym czasie. Na dodatkowe kredyty rzadziej decydują się osoby najmłodsze (18-29 lat) oraz single. Co czwarta osoba nie wzięła pożyczki nigdy. Co ciekawe tylko 39 proc. badanych rozważało wzięcie pożyczki z karty kredytowej, ale 28 proc. z nich uznało, że pożyczanie z karty jest droższe niż pożyczka, dla co trzeciego z nich karta okazała się przede wszystkim środkiem na awaryjne sytuacje.
- Podejmując decyzję o pożyczyce większość z nas nie myśli o karcie kredytowej, co potwierdza że kartę kredytową częściej traktujemy jako krótkoterminowe wsparcie niż planowaną dłuższą pożyczkę. Niemal połowa użytkowników (49 proc.) uznaje, że karta to klucz do uzyskania szybkiego dostępu do dodatkowych środków, co czwarty uważa, że karta jest na sytuacje awaryjne. To, co nas zaskoczyło w badaniu to niska liczba respondentów, którzy zwracają uwagę na opłaty decydując się na kartę lub już z niej korzystając. Tylko dla 20 proc. badanych długość okresu bezodsestkowego jest czynnikiem dla którego zdecydowało się skorzystać z karty kredytowej. Potwierdza to także wysoka liczba osób, które przyznają się do wypłat gotówki z karty kredytowej przy użyciu bankomatu. Robi to aż 46 proc. badanych. – mówi Marcin Domagała, dyrektor departamentu zarządzania produktem karta kredytowa w Citi Handlowy.
Prawie połowa Polaków korzysta z karty kredytowej co najmniej parę razy w tygodniu, w tym 13 proc. korzysta codziennie, a prawie 90 proc. raz w miesiącu. Natomiast wśród osób, które zdecydowały się na pożyczkę, tylko 18 proc. osób, które skorzystało z takiej formy finansowania zrobiło to tylko raz w ciągu 5 lat. Niemal połowa zrobiła to kilka razy w ciągu ostatnich 5 lat (do 3 razy), a co dziesiąty badany zdecydował się na taką formę fiansowania więcej niż 5 razy w ciągu ostatnich 5 lat. Dane te pokazują, że z karty kredytowej korzystamy na co dzień, a z pożyczki raczej okazjonalnie, od święta.
Na co pożyczają Polacy?
Wśród Polaków najczęściej pożyczana kwota oscyluje między 1000 zł a 5000 zł. Jak pokazują badania kartą kredytową płacimy za mniejsze wydatki – 63 proc. badanych wydaje kartą miesięcznie do 1000 zł. Na pożyczkę decydujemy się przy większych kwotach. Prawie 75 proc. badanych zaciągnęło pożyczkę powyżej 1000 zł.
Nasz apetyt na pożyczki rośnie wraz ze wzrostem dochodów. Najzamożniejsi (z miesięcznym dochodem powyżej 5 tys. netto) średnio 3 razy częściej brali pożyczki na większe kwoty, w tym 12 proc. zdecydowało się na pożyczkę przekraczającą 50 tysięcy. Najzamożniejsi też częściej biorą pożyczkę na samochód - 27 proc. z tej grupy. Wśród osób mniej zamożnych, zaledwie co dziesiąta decyduje się na pożyczkę przekraczającą 10 tys. zł.
Z karty kredytowej korzystamy przede wszystkim przy większych zakupach domowych (63 proc.), płacąc za ubrania/buty (61 proc.) oraz płacąc za zakupy spożywcze oraz paliwo. 38 proc. badanych płaci też kartą za aktywności związane z rozrywką, czasem wolnym, aż 55 proc. wydatki związane z wakacjami i podróżami. Tylko 19 proc. reguluje swoje zobowiązania i rachunki kartą kredytową.
Pożczyką finansujemy głównie zakup sprzętu rtv/agd – 44 proc. Jako kolejne na liście są: remont domu (14 proc.), zakup samochodu (10 proc.) oraz trudna sytuacja życia (9 proc.), czyli wydatki związane z planami długoterminowymi lub pomagającymi „podreperować” nasz domowy budżet, lub też związane z potrzebą chwili.
Ile odkładamy na „czarną godzinę”?
Jak pokazują badania przeprowadzone przez Fundację Kronenberga przy Citi Handlowy „Postawy Polaków wobec finansów” 54 proc. badanych deklaruje że udaje jej się odłożyć pewne sumy pieniędzy, a 13 proc. mówi że robi to regularnie co miesiąc. Natomiast posiadacze karty kredytowej oszczędzają więcej środków. Aż 35 proc. z nich oszczędza regularnie. - Wśród naszych klientów odestek osób, którym udało się zgromadzić dodatkową gotówkę jest jeszcze wyższy i wynosi 45 proc. Nasi klienci rzadziej przeznaczają wszystkie pieniądze na bieżace potrzeby – tak robi zledwie 9 proc., podczas gdy średnio jest to dwa razy tyle – mówi Marcin Domagała.
Badanie Użytkowników Kart Kredytowych w Polsce zostało zrealizowane przez GFK na zlecenie Citi Handlowy w lutym 2017 r., N=1003 oraz badanie telefoniczne Omnibus GFK w styczniu 2017 r., N=1000. 

Info prasowe: Citi Handlowy 


Karta Wielowalutowa PEKAO S.A

Podstawowe warunki
  • Płacisz i wypłacasz bez przewalutowania w USD, EUR, GBP i CHF zagranicą, w kraju i w Internecie
  • Posiadasz tylko jedną kartę do rachunku złotowego i walutowego
  • Wypłacasz za 0 zł ze wszystkich bankomatów na świecie (przy wpływach na konto od 5000 zł)2
Jak to działa?
  • Otwierasz rachunek w PLN oraz w co najmniej jednej z walut: EUR, USD, GBP lub CHF
  • Bank wydaje Ci kartę, która obsługuje te dwa rachunki PLN i np. w EUR
  • W Pekao24 łatwo i szybko zasilasz rachunek w EUR
  • Od teraz możesz płacić w Euro oraz PLN jedną kartą!
Jak założyć?
  • To proste. Odwiedź nas w dowolnym oddziale lub wypełnij formularz kontaktowy - oddzwonimy z informacją
Inne usługi dla podróżujących w Pakiecie!
Nie trać czasu na szukanie kantorów!
Wymieniaj waluty online dzięki usłudze Wymiana Walut w serwisie internetowym Pekao24:
  • korzystne kursy wymiany dla walut, w których posiadasz rachunki,
  • natychmiastowa realizacja transakcji, po jej zaakceptowaniu,
  • prosta i intuicyjna obsługa,
  • bezpieczeństwo - środki pozostają na Twoim rachunku.

Usługa jest dostępna po złożeniu stosownego wniosku dostępnego tutaj:  wniosek o kartę
InfoliniaRegulamin

Sprawdź też:
  • Przy wybranych rachunkach masz dostęp do Ubezpieczenia Assistance w podróży za granicą
  • Otrzymasz też możliwość korzystania z Galerii Rabatów a w niej zniżki m in.:
booking.com europcar fru.pl
1 Płatności i wypłaty bez przewalutowania dotyczą sytuacji, w której transakcja realizowana jest w jednej z walut: USD, EUR, GBP, CHF, karta jest przypisana do konta prowadzonego przez Bank w walucie płatności i na koncie tym zapewnione są wystarczające środki.
2 Dotyczy karty MasterCard Debit GOLD FX i wpłat na rachunek, do którego wydana została karta; wyłączone są wpłaty gotówkowe, wpływy z tytułu rozliczenia depozytów lub udzielonych kredytów i pożyczek oraz przelewy pomiędzy rachunkami posiadacza Eurokonta Premium prowadzonymi przez Bank.
Karta wielowalutowa MasterCard Debit FX może być wydana do wybranych Eurokont: Intro, Optymalne, Aktywne, Aktywne Plus, Mobilne, NET, Standard, Plus, Niebieskie, Srebrne lub Prestiżowe. Szczegółowe informacje dotyczące karty wielowalutowej wraz z obowiązującą Taryfą Prowizji i Opłat są dostępne w oddziałach Banku Pekao S.A. oraz na www.pekao.com.pl i pod numerem infolinii 801 365 365 (opłata wg cennika operatora). Opłata za obsługę karty MasterCard Debit FX wynosi 6,99 zł lub 0,00 zł w przypadku rozliczenia przez Bank minimum 4 transakcji bezgotówkowych w danym miesiącu kalendarzowym. Opłata za wydanie karty MasterCard Debit FX 0,00 zł. Szczegółowy zakres Ubezpieczenia Assistance, limity kwotowe oraz wyłączenia odpowiedzialności Ubezpieczyciela określone są w Warunkach Ubezpieczenia dostępnych w oddziałach Banku oraz na stronie www.pekao.com.pl

 
Chcąc zapewnić sobie dostatek i bezpieczeństwo w przyszłości warto już teraz pomyśleć o systematycznym oszczędzaniu.
Regularne oszczędzanie polega na długoterminowym, systematycznym wpłacaniu określonej kwoty i pomnażaniu gromadzonych środków, dlatego też programy oszczędnościowe adresowane są do osób, które planują wydatki w perspektywie kilku czy kilkunastu lat (np. edukacja dzieci, zapewnienie wysokiej emerytury).
Dlatego BPH TFI ma w swojej ofercie wiele możliwości korzystnego ulokowania środków:
Warto rozważyć propozycję BPH TFI w zakresie oferowanych programów oszczędnościowych i wybrać taki program, który dopasuje się do indywidualnych wymagań uwzględniających okres oszczędzania, wielkość inwestowanych kwot oraz poziom akceptowanego ryzyka. Uczestnictwo w planie to najprostszy sposób na zmobilizowanie się do oszczędzania.

Korzyści z posiadania programów oszczędnościowych

  • Możesz zgromadzić znaczny kapitał
  • Twoimi oszczędnościami zarządzają profesjonalni Doradcy Inwestycyjni
  • Inwestujesz zgodnie z Twoimi potrzebami i możliwościami
  • Masz wiele strategii do wyboru, różniących się potencjałem zysku i strategią inwestycyjną
  • Płacisz niższe opłaty niż inwestując poza Programem Oszczędnościowym


 Tekst ze strony partnera: https://www.bphtfi.pl/

600 zł moneyback od Banku Pocztowego jednym z najlepszych na rynku

W rankingu „Kont osobistych z najlepszym moneybackiem” we wrześniu br. oferta Banku Pocztowego zajęła wysokie, 3. miejsce.  W ramach Programów promujących transakcje kartą do Bliskiego Konta Pocztowego i Pocztowego Konta Bez Ograniczeń Klienci mogą uzyskać nawet 600 zł zwrotu rocznie.
Bliskie Konto Pocztowe Banku Pocztowego oraz Pocztowe Konto Bez Ograniczeń to rachunki, które w połączeniu z Programami Banku Pocztowego pozwalają Klientom uzyskać 3. najwyższy zwrot na rynku – 600 zł w skali roku. Wystarczy aktywnie korzystać z karty do konta. Autorem rankingu jest portal Bankier.pl.
- Cieszymy się, że oferta kont osobistych Banku Pocztowego jest jedną z najatrakcyjniejszych na rynku. Co ważne, posiadacze Bliskiego Konta Pocztowego czy Pocztowego Konta Bez Ograniczeń Banku Pocztowego mogą za wykonywanie codziennych płatności kartą uzyskać na konto zwrot nawet 600 zł rocznie – mówi Karolina Stefanowicz, Dyrektor Departamentu Rozwoju Produktów w Banku Pocztowym.
Na uzyskanie 5% zwrotu za płatności dokonane kartą do konta w wybranej kategorii – zdrowie, kultura, sport i rekreacja (do 240 zł/rocznie) pozwala Program „Same Korzyści”. Tymczasem w Programie „Pocztowe Korzyści” premiowane są płatności kartą dokonane na poczcie, w tym opłacanie rachunków (do 360 zł/rocznie). Klienci mogą jednocześnie czerpać korzyści zarówno z jednego,
jak i drugiego Programu.  
Wrześniowy ranking, w którym oferta Banku Pocztowego zajęła 3. miejsce znaleźć można TUTAJ. 

Info prasowe banku. 


Bank BGŻ BNP Paribas szuka startupów z sektora agro

Nowe technologie to nie tylko tak popularny ostatnio e-commerce czy fintech. Rolnictwo w Polsce przeszło na przestrzeni ostatnich lat prawdziwą metamorfozę. Dziś już nikogo nie dziwią latające nad polami drony czy systemy GPS wspierające pracę traktorów czy kombajnów. Swój wkład do rozwoju branży agro chce wnieść także Bank BGŻ BNP Paribas, który rozpoczyna poszukiwania startupów dysponujących rozwiązaniami dedykowanymi dla innowacyjnych rolników. 
Już 22 września na targach Agro Show w Bednarach koło Poznania startupy chętne do podjęcia współpracy z Bankiem BGŻ BNP Paribas, będą miały okazję do bezpośrednich rozmów z przedstawicielami Banku. 
Nasi klienci przeszli w ostatnich latach wiele zmian. Nowoczesny rolnik to przedsiębiorca, który świadomie korzysta z nowych technologii. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę, że mogą one znacznie podnieść efektywność jego gospodarstwa rolnego, zaoszczędzić czas i pieniądze – mówi Maciej Piskorski, dyrektor Departamentu Produktów Agro w Banku BGŻ BNP Paribas. – Z perspektywy naszych klientów najbardziej potrzebne są rozwiązania wspierające różne aspekty zarządzania gospodarstwem rolnym, np. dedykowany system finansowo-księgowy, porównywarka ubezpieczeń dla klientów agro, system rezerwacji i wynajmu sprzętu rolniczego, czy wszelkie rozwiązania z zakresu analizy danych, od monitoringu satelitarnego po dane rynkowe – wyjaśnia Maciej Piskorski.
Co istotne, Bank BGŻ BNP Paribas poszukuje zespołów, które mogą pochwalić się już pierwszymi wdrożeniami. Nie możemy sobie pozwolić na testowanie na naszych klientach rozwiązań, które nie zostały zweryfikowane jeszcze w żaden sposób przez rynek – mówi Maciej Piskorski.
Wybrane firmy zostaną zaproszone do współpracy w ramach pilotażu, podczas którego proponowane przez nie rozwiązania zostaną przetestowane w specjalnie przygotowanym do tego środowisku. Najlepsze mają szansę na wdrożenie.
Współpracujemy z coraz większą liczbą startupów, budujemy silną sieć kontaktów i znajdujemy coraz więcej ciekawych rozwiązań, które mogą być użyteczne dla naszych klientów. Postanowiliśmy  połączyć te dwa światy. O relację na linii Bank i startupy zadba nasz zespół, który tworzą ludzie wywodzący się ze środowiska startupowego, jak i osoby doświadczone w tak dużych organizacjach jak Bank BGŻ BNP Paribas. Dzięki takiemu połączeniu sił mamy pewność, że obie strony dobrze się rozumieją i relacja nie przepadnie w gąszczu procedur – mówi Piotr Widacki, dyrektor Zarządzający w Banku BGŻ BNP Paribas.
Chętne startupy są proszone o przesyłanie zgłoszeń wraz z prezentacją proponowanego rozwiązania na adres: startupy@bgzbnpparibas.pl

Info prasowe banku. 


Grupa PKO Banku Polskiego przejmie KBC TFI

Jeszcze atrakcyjniejsza oferta produktowa i dalsze zwiększenie skali działania - to spodziewane efekty planowanego połączenia PKO TFI z przejmowanym przez Grupę PKO Banku Polskiego KBC TFI. PKO Bank Polski podpisał właśnie umowę dotyczącą nabycia od KBC Asset Management 100% akcji w KBC TFI poprzez spółkę zależną PKO Banku Polskiego – PKO BP Finat Sp. z o. o.
Ogłoszona transakcja ma charakter warunkowy. Do jej finalizacji, planowanej w pierwszym kwartale 2018 roku, konieczne jest uzyskanie zgody Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów i brak sprzeciwu ze strony Komisji Nadzoru Finansowego.
PKO TFI, działające w Grupie PKO Banku Polskiego, z aktywami o łącznej wartości 23,2 mld zł, już obecnie jest liderem polskiego rynku funduszy detalicznych. Natomiast KBC TFI, wedle stanu na koniec lipca 2017 roku, zarządzało aktywami o wartości 4 mld zł. Docelowo towarzystwa funduszy inwestycyjnych działające w ramach Grupy PKO Banku Polskiego zostaną połączone.
- Strategia Grupy Kapitałowej PKO Banku Polskiego zakłada rozwój zarówno organiczny, jak i poprzez fuzje i przejęcia. Uważnie śledzimy to, co się dzieje na rynku i staramy się jak najlepiej wykorzystać nadarzające się okazje do umocnienia pozycji naszych spółek zależnych w poszczególnych segmentach rynku finansowego. Przejęcie KBC TFI dodatkowo wzmocni naszą zdolność do oferowania klientom różnorodnych i atrakcyjnych form inwestowania. Z kolei klienci przejmowanego TFI, zachowując dotychczasową jakość obsługi, zyskają dostęp do kompleksowej oferty Grupy PKO – mówi Zbigniew Jagiełło, Prezes Zarządu PKO Banku Polskiego.
Planowane połączenie z KBC TFI dodatkowo przyspieszy dotychczasowy, dynamiczny rozwój PKO TFI, które już teraz jest największym w Polsce towarzystwem w segmencie funduszy detalicznych, z udziałem w rynku na poziomie blisko 15%. Szybko wzrasta również liczba jego klientów, która w pierwszych 8 miesiącach 2017 roku zwiększyła się o ponad 35 tys. i obecnie wynosi 482 tys., co czyni PKO TFI największym towarzystwem funduszy inwestycyjnych w Polsce pod względem liczby klientów.


***
PKO Bank Polski jest niekwestionowanym liderem polskiego sektora bankowego. W II kwartale 2017 r. jego skonsolidowany zysk netto wyniósł 827 mln zł, a wartość aktywów sięgnęła 286,4 mld zł. W całym 2016 r. Grupa Kapitałowa wypracowała 2,87 mld zł zysku, co było najlepszym wynikiem w sektorze finansowym. Bank jest podstawowym dostawcą usług finansowych dla wszystkich segmentów klientów, osiągając najwyższe udziały w rynku depozytów (17,1 proc.) oraz kredytów (17,8 proc.), w tym także w kredytach hipotecznych, spośród których niemal co trzeci udzielany jest przez PKO Bank Polski oraz przez PKO Bank Hipoteczny. Posiadając ponad 8 mln kart płatniczych, bank jest największym wydawcą kart debetowych i kredytowych w Polsce z udziałem w rynku na poziomie 21,2 proc. Dzięki rozwojowi narzędzi cyfrowych, w tym aplikacji IKO, która ma już niemal 1,5  mln aktywacji, PKO Bank Polski stał się najbardziej mobilnym bankiem w Polsce. Silną pozycję Banku wzmacniają spółki Grupy Kapitałowej. Dom Maklerski PKO Banku Polskiego jest liderem pod względem liczby i wartości transakcji IPO i SPO na rynku kapitałowym. Dzięki przejęciu Raiffeisen-Leasing Polska, Grupa Kapitałowa stała się z kolei liderem rynku leasingu, z udziałem na poziomie 12,3 proc. Efektywna realizacja strategii wzrostowej sprawiła, że PKO Bank Polski jest najwyżej spozycjonowaną krajową spółką finansową w rankingu Forbes Global 2000 obejmującym największe giełdowe firmy na świecie. W 2016 roku, należący do Financial Times miesięcznik The Banker, po raz trzeci uhonorował PKO Bank Polski nagrodą „Bank of the Year in Poland”.]

Info prasowe banku 


Przegląd wiadomości z PPK

 W mijającym  tygodniu o PPK można było przeczytać: "Do tej pory do uczestników Pracowniczych Planów Kapitałowych trafiło już 251 mln ...