Przed chwilą w Sejmie Premier Donald Tusk uzasadnił konieczność wprowadzenia podatku od wydobycia srebra i miedzi. Otóż przekonywał,
że w obecnym stanie prawnym możliwości wykorzystania wzrostów cen tych
kopalin przez Skarb Państwa są bardzo ograniczone. Jak tłumaczył, aby
"bezpośrednio uzyskać pieniądze dla wszystkich Polaków z tytułu
działalności wydobywczej i przerobu, trzeba byłoby wykorzystać
dywidendę". Zaznaczył, że jest to kosztowny sposób pozyskiwania środków,
"ponieważ oznacza konieczność dzielenia się także z współwłaścicielami
zagranicznymi".
"Ta struktura własności, jaką mamy w przypadku KGHM, powoduje, że dywidenda jest kosztowna i uciążliwa dla samego KGHM, jeśli jest wysoka, i mało korzystna z punktu widzenia interesów społecznych" - powiedział szef rządu.
Czyli premier uważa to, że współwłaściciel uzyskuje korzyści z tytułu bycia współwłaścicielem przedsiębiorstwa jest szkodliwe społecznie.
Ciekawo co na to ekonomiści w większości przyklaskujący poczynaniom partii rządzącej i zachwyceni wczorajszym exposse. Inwestorzy zagraniczni już wczoraj pokazali co o tym myślą.
Ja proponuję pójść dalej, 30 proc, akcji będących w posiadaniu Skarbu Państwa oddać proporcjonalnie każdemu Polakowi i wtedy każdy z nas będzie czerpał rzeczywiste korzyści z koniunktury na rynku metali
Panu premierowi przypomnę, że udziałowcami KGHM są OFE oraz osoby fizyczne, więc sugerowanie, że społeczeństwo nie czerpie korzyści z dywidendy jest nadużyciem. Skarb Państwa i tak czerpie profity z działalności KGHM poprzez podatki które ta firma płaci.
Czekamy na kolejne propozycje rządu w zakresie zwiększania wpływów do budżetu.
"Ta struktura własności, jaką mamy w przypadku KGHM, powoduje, że dywidenda jest kosztowna i uciążliwa dla samego KGHM, jeśli jest wysoka, i mało korzystna z punktu widzenia interesów społecznych" - powiedział szef rządu.
Czyli premier uważa to, że współwłaściciel uzyskuje korzyści z tytułu bycia współwłaścicielem przedsiębiorstwa jest szkodliwe społecznie.
Ciekawo co na to ekonomiści w większości przyklaskujący poczynaniom partii rządzącej i zachwyceni wczorajszym exposse. Inwestorzy zagraniczni już wczoraj pokazali co o tym myślą.
Ja proponuję pójść dalej, 30 proc, akcji będących w posiadaniu Skarbu Państwa oddać proporcjonalnie każdemu Polakowi i wtedy każdy z nas będzie czerpał rzeczywiste korzyści z koniunktury na rynku metali
Panu premierowi przypomnę, że udziałowcami KGHM są OFE oraz osoby fizyczne, więc sugerowanie, że społeczeństwo nie czerpie korzyści z dywidendy jest nadużyciem. Skarb Państwa i tak czerpie profity z działalności KGHM poprzez podatki które ta firma płaci.
Czekamy na kolejne propozycje rządu w zakresie zwiększania wpływów do budżetu.
W jaki sposób dałbyś 30 % akcji spółki giełdowej obywatelom? Jedyny sposób, to sprzedaż wszystkich akcji, które są w rękach Skarbu Państwa, na giełdzie. Pozyskane pieniądze zasilą budżet państwa i skorzysta każdy Polak. To samo proponuję zrobić z pozostałymi spółkami. Skarb Państwa na warszawskiej giełdzie posiada akcje warte ponad 90 mld zł. Do tego dochodzi jeszcze wiele firm, które nie są notowane na giełdzie. Problem zadłużenia Polski częściowo się rozwiąże.
OdpowiedzUsuńPs. Premier, który już w expose, ogłasza podwyżkę podatków, nie ma moralnego prawa nazywać się liberałem.
Propozycję na pewno były i będą niestety nic w tym kierunku się nie zmieni.
OdpowiedzUsuń